Dzięki czujności kobiety, która zauważyła starszego, zdezorientowanego mężczyznę, na jednej z piotrkowskich ulic, policjanci zajęli się seniorem, który po krótkiej chwili bezpiecznie wrócił do domu. Kobiecie, która nie przeszła obojętnie serdecznie dziękujemy, bo dzięki niej nie doszło do tragedii.

5 lutego, po godzinie 13:00 do dyżurnego piotrkowskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie, że na ulicy Pawłowskiej błąka się zdezorientowany mężczyzna, który nie potrafił wskazać gdzie mieszka, ani jak dokładnie się nazywa. Na miejsce został skierowany patrol Oddziału Prewencji Policji w Łodzi, który zastał zgłaszającą oraz 82-latka. Policjanci zaopiekowali się seniorem, próbując ustalić gdzie mieszka i jak dokładnie się nazywa.

- Z mężczyzną był utrudniony kontakt, natomiast wskazywał on, że mieszka najprawdopodobniej w Piotrkowie, jednak podawał różne adresy. Policjanci wiedząc, że jego życiu nic nie zagraża, postanowili sprawdzić wskazane przez mężczyznę miejsca. Kiedy policjanci podjechali pod jeden z adresów, do radiowozu podeszła starsza kobieta, która oświadczyła, że od rana poszukuje męża, który wyszedł z domu, a w związku z tym, że cierpi na zaniki pamięci może być z nim utrudniony kontakt - mówi asp. szt. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP Piotrków Trybunalski.

Jak się szczęśliwie okazało, mężem kobiety, był mężczyzna siedzący w policyjnym radiowozie, który bezpiecznie wrócił do zatroskanej seniorki.

- Ta sytuacja pokazała, jak ważne jest, aby nie przechodzić obojętnie. Dzięki czujności kobiety, mężczyzna znalazł się pod opieką policjantów i dzięki temu bezpiecznie wrócił do domu. Pamiętajmy o osobach starszych, którzy z racji wieku mogą mieć problemy z pamięcią, czy mierzą się z demencją. Jeżeli widzimy starszą, zdezorientowaną osobę reagujmy, bo dzięki takim reakcjom pomoc do tych osób dotrze na czas - podsumowuje rzeczniczka piotrkowskich policjantów.

Zobacz inne wiadomości