Piotrkowscy kryminalni zatrzymali 21-latka, który dzień wcześniej pobił 14-latka. Przed zatrzymaniem mężczyzna próbował również wyrzucić narkotyki. Z popełnione przestępstwa usłyszał już prokuratorskie zarzuty, a decyzją sądu na 3 miesiące trafił do aresztu.
Kilka dni temu (23 lipca) piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy jednym z lokali na terenie Piotrkowa Trybunalskiego doszło do pobicia 14-latka. Sprawą od razu zajęli się piotrkowscy kryminalni, którzy podjęli działania zmierzające do ustalenia danych sprawcy oraz miejsca gdzie przebywa.
- Funkcjonariusze od razu rozpoczęli sprawdzanie miejsc, gdzie może przebywać. Już następnego dnia dotarli do domu na terenie powiatu, w którym miał przebywać agresor, jednak nikt nie otwierał drzwi. Policjanci byli przekonani, że mężczyzna znajduje się w środku, dlatego dali znak, że wejdą siłowo. W tym momencie 21-latek otworzył drzwi od domu. Jak się okazało, nie otwierał drzwi, bo w tym czasie próbował utopić w toalecie susz roślinny. Policjanci u 21-latka zabezpieczyli ponad 50 gramów środków odurzających w postaci marihuany - mówi asp. sztab. Izabela Gajewska.
Piotrkowianin został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty pobicia oraz posiadania znacznych środków odurzających, a decyzją sądu na najbliższe 3 miesiące trafił do aresztu. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.