Czujność zakonnika uratowała życie 77-letniej kobiety! Zaalarmowani dzielnicowi i strażacy ruszyli z pomocą

Czujność zakonnika uratowała życie 77-letniej kobiety! Zaalarmowani dzielnicowi i strażacy ruszyli z pomocą

Piotrkowscy dzielnicowi otrzymali informację, że od kilku dni nikt nie miał kontaktu z 77- latką, która mieszkała samotnie. Kobiety nie widzieli również jej sąsiedzi. Policjanci na tę interwencję błyskawicznie zareagowali i wraz ze strażakami siłowo otworzyli mieszkanie. Dzięki szybkiej reakcji pomoc przyszła na czas.

W miniony wtorek, 27 grudnia do piotrkowskiego dzielnicowego zgłosił się zakonnik z Klasztoru Ojców Bernardynów. Mężczyzna zaniepokoił się nieobecnością kobiety, która wcześniej regularnie uczestniczyła w nabożeństwach. Z informacji wynikało również, że seniorka jest samotna i nie ma żadnej rodziny. 

- Policjanci skontaktowali się z dyżurnym, który uzyskał informację, że kobieta wcześniej doznała urazu, który uniemożliwiał samodzielne poruszanie. Młodszy aspirant Adam Kuśmierek razem z sierżant Oliwią Kowalczyk od razu pojechali do jej miejsca zamieszkania. Podczas rozmów z sąsiadami potwierdzili informację, że 77-latka od kilku dni nie była widziana. W mieszkaniu były zgaszone światła. Kobieta nie odbierała telefonu i nikt nie otwierał drzwi. Wiedząc, że jest samotna, a jej stan zdrowia nie pozwala na samodzielne poruszanie się mundurowi na miejsce wezwali strażaków, którzy siłowo otworzyli mieszkanie. Policjanci sprawdzili pomieszczenia. 77-latka leżała przy drzwiach jednego z pokoi, co uniemożliwiało ich otwarcie. Dzielnicowi wspólnie ze strażakami zdjęli drzwi, a kobietę przenieśli na łóżko, podając jej wodę. Seniorka była przytomna, choć był z nią utrudniony kontakt. Dzielnicowy od razu na miejsce wezwał medyków, którzy udzielili pomocy medycznej - przekazuje Izabela Gajewska z KMP Piotrkow Trybunalski.

Jak dodaje policja i co wyraźnie pokazuje ta sytuacja nasza czujność może uratować komuś życie. Nie bądźmy więc obojętni, zwłaszcza jeżeli w naszym otoczeniu są osoby starsze, schorowane i samotne. Każda pomoc i zainteresowanie dla tych osób jest bardzo ważne. Jeżeli mamy podejrzenie, że osoba taka potrzebuje pomocy, reagujmy dzwoniąc na numer alarmowy 112.