Gmina inwestuje w fotopułapki. Ukryte kamery nagrają porzucających śmieci

5abd9ee0-1202-4c1a-8cfb-12a9be9fdd97

Dzikie wysypiska są prawdziwą plagą. Na stosy śmieci można natknąć się w lesie, przydrożnych rowach czy na opuszczonych działkach. Proceder ten trwa, pomimo zapowiedzi zwiększenia mandatów do 5 tysięcy złotych.

Nasza gmina zakupiła już pierwsze fotopułapki, które pozwolą namierzyć osoby wyrzucające śmieci np. do lasu. - Niestety od wielu lat można zauważyć rosnącą liczbę dzikich wysypisk, które zagrażają środowisku. Dostajemy sygnały z różnych części gminy, dlatego postanowiliśmy wydać wojnę osobom nielegalnie wywożącym śmieci np. do lasu - zapewnia Marceli Piekarek, wójt Moszczenicy. – Chcę tu podziękować przewodniczącemu Komisji Bezpieczeństwa, radnemu Wojciechowi Jarzębowskiemu, który wnioskował o zakup tych urządzeń.

Fotopułapki to zamaskowane kamery reagujące na ruch. Nagrywają filmy i robią zdjęcia w jakości HD, również w nocy. Jak zapewniają urzędnicy bez problemu będzie można odczytać np. rejestrację samochodu. - Nie zdradzimy miejsc zamontowania i ilości zakupionych fotopułapek. Będziemy monitorować sytuację i nie wykluczamy, że kamerki będą zmieniały swoją lokalizację – dodaje wójt.

Urzędnicy podkreślają, że inwestycja przyniesie nie tylko korzyści ekologiczne, ale i finansowe. Likwidacja dzikich wysypisk ciąży bowiem na właścicielu terenu. – To są ogromne koszty, dlatego zdecydowaliśmy się na pójście tą drogą. Będzie taniej i czyściej. Jesteśmy zdeterminowani i nie odpuścimy, dlatego ostrzegam wszystkich przed wyrzucaniem śmieci w niedozwolonych miejscach - apeluje Marceli Piekarek.

Źródło: Gmina Moszczenica