Kilkunastominutowy pościg, kolizja i piesza ucieczka. 39-letni Łodzianin ma sporo na sumieniu

29-latek_moszczenica
KMP Piotrków Trybunalski

Kilkanaście minut trwał policyjny pościg za kierowcą bmw, który uciekając spowodował kolizję. Wolborscy policjanci zatrzymali 39-letniego pirata drogowego w Moszczenicy.  Czemu mieszkaniec Łodzi zachował się tak nerwowo na widok wolborskich policjantów? Wszystko stało się jasne, gdy mundurowi zajrzeli w kartotekę 39-latka. 

13 czerwca, kwadrans przed 14.00 wolborscy policjanci ruszyli w pościg za kierowcą bmw, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Moszczenicy. Mężczyzna zignorował wyraźne sygnały wydawane przez funkcjonariuszy do zatrzymania się. Przyspieszył, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. 

- Nieodpowiedzialny kierowca łamał przepisy ruchu drogowego, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Kilkanaście minut trwał policyjny pościg z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mundurowi nie tracili drogowego pirata z oczu jadąc za nim przez Kosów, Rękoraj, Gajkowice. Kiedy kierowca rozpędzonego bmw postanowił zawrócić do Moszczenicy na ulicy Dworcowej doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym fordem mondeo. Przejechał dalej około 200 metrów, porzucił pojazd i zaczął uciekać - podaje Dagmara Mościńska z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.

Próbę pieszej ucieczki udaremnili policjanci. Mężczyzna został zatrzymany. Szybko okazało się, co było powodem jego zachowania. 

- 39-letni mieszkaniec Łodzi złamał obowiązujący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Noc spędził w celi a następnego dnia usłyszał zarzut złamania obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz niezatrzymania się do kontroli, które są przestępstwami zagrożonymi karą do 5 lat pozbawienia wolności. 39-letni łodzianin odpowie również za wykroczenie, które popełnił doprowadzając do kolizji drogowej - dodaje Mościńska.