Wyzywał, kopał i pluł na policjantów - wszystko zaczęło się od przejścia dla pieszych, a skończyło na narkotykach

policja-kajdanki

Policjanci z bełchatowskiej drogówki zatrzymali pieszego, który miał przy sobie marihuanę. 27-latek podczas kontroli był wulgarny wobec mundurowych i naruszył ich nietykalność cielesną. 

Do policyjnej interwencji doszło w nocy z 14 na 15 sierpnia. Mundurowi z bełchatowskiej drogówki zauważyli pieszego, który popełnił wykroczenie drogowe przechodząc przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Funkcjonariusze postanowili go skontrolować. Podczas legitymowania mężczyzna był nadpobudliwy i odmawiał podania swoich danych osobowych. 

- W trakcie interwencji przy policjantach zatrzymali się świadkowie, którzy poinformowali, że ten sam mężczyzna w innym miejscu zachowywał się w sposób agresywny. W trakcie legitymowania mężczyzna prowokował i próbował wyładować swoją agresję na funkcjonariuszach. Ubliżał im, wyzywał, opluwał oraz zaatakował ich głową i nogami. W tej sytuacji mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Policjanci znaleźli przy nim blisko gram marihuany, wagę elektroniczną, metalowy młynek oraz lufkę. W komendzie policjanci ustalili dane agresora - informuje oficer prasowy z KPP w Bełchatowie. 

Przeszukanie jego mieszkania potwierdziło, że 27 -latek miał związek z narkotykami. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledzczy ogłosili zarzuty. 

- 27-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego odpowie za posiadanie środków odurzających oraz za znieważenie policjantów i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji. Za takie przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Piotrkowianin musi się liczyć również z odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia. - dodają bełchatowscy policjanic