Makabryczne sceny w powiecie opoczyńskim. Przez kilkanaście dni przetrzymywał młodą kobietę, "krzywdził, bił i wielokrotnie zgwałcił"

woman-1006102_960_720
fot. ilustracyjne

Policjanci z opoczyńskiej komendy zatrzymali 28-letniego mieszkańca powiatu opoczyńskiego, podejrzanego o przetrzymywanie wbrew własnej woli przez kilkanaście dni 22-letniej kobiety. Mężczyźnie grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu, na wniosek prokuratury w Opocznie, 28-latek trafił na trzy miesiące do aresztu.

W niedzielę, 19 września dyżurny opoczyńskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że 22-letnia kobieta przez kilkanaście dni była siłą przetrzymywana przez swojego byłego partnera. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia do pracy przystąpili policjanci wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego opoczyńskiej policji. Wszystkie czynności jakie policjanci realizowali nadzorowane były przez opoczyńską prokuraturę.

Skrupulatnie zebrane dowody, ustalenia pozwoliły na zatrzymanie i przedstawienie zarzutów karnych 28-letniemu mieszkańcowi powiatu opoczyńskiego.

- Policjanci ustalili, że 28-latek podstępem zwabił swoją byłą partnerkę do mieszkania, w którym przez kolejne kilkanaście dni krzywdził ją, bił i przetrzymywał wbrew jej woli. 28-latek był bardzo agresywny wobec swojej ofiary, stosował wobec kobiety przemoc, zmuszał do określonego zachowania, wielokrotnie zgwałcił. Dopiero po kilkunastu dniach, 22-latka wykorzystując chwilową nieuwagę oprawcy, uciekła z jego mieszkania - relacjonuje asp. sztab. Barbara Stępień z KPP w Opocznie.

Policjanci, którzy pracowali nad sprawą zebrali dowody, które pozwoliły prokuratorowi na postawienie 28-latkowi zarzutów karnych dotyczących m.in. zgwałcenia, bezprawnego pozbawienia wolności oraz udzielania substancji psychoaktywnych.

- Mężczyźnie grozi 12 lat pozbawienia wolności. Musi się on jednak liczyć z możliwością podwyższenia kary, ponieważ przestępstwa, których się dopuścił popełnił w warunkach recydywy. Dalsze czynności w tej sprawie będą prowadzić opcozyńscy policjanci pod nadzorem prokuratur - dodaje asp. sztab. B. Stępień.