Moszczenica: Brak prawa jazdy i badań, za to z pasażerem w bagażniku! Nieoczekiwany finał kontroli forda

kpp-radomsko_znaczek
fot. poglądowe/ Policja

Nieoczekiwany finał kontroli na stacji paliw w Moszczenicy. Podejrzenia policjantów wzbudził ford focus, szybko jasnym się stało, że siedzący za jego kierownicą 26-latek ma naprawdę sporo na sumieniu...

W miniony wtorek, 10 stycznia późnym wieczorem policjanci z wolborskiego komisariatu zainteresowali się zaparkowanym przed budynkiem stacji paliw w Moszczenicy fordem focusem. W pojeździe, oprócz kierowcy było czterech pasażerów. Na widok mundurowych mężczyzna siedzący za kierownicą zaczął się nerwowo zachowywać. 

- Jego niepokój był uzasadniony. Okazało się, że posiada obowiązujący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 26-latek chciał wprowadzić policjantów w błąd, twierdząc, że to nie on kierował, a faktyczny kierowca poszedł zapłacić za paliwo. Stróże prawa nie dali wiary jego zapewnieniom. Podjęli decyzję o sprawdzeniu monitoringu i oprócz potwierdzenia podejrzeń, że fordem przyjechał próbujący ich zmylić 26-latek, nieoczekiwanie wyszło na jaw, że piąty z pasażerów był przewożony w bagażniku - informuje Dagmara Mościńska z KMP Piotrków Trybunalski.

Na tym jednak nie koniec feralnej dla 26-latka kontroli, chwilę późnej "wypłynęły" kolejne nieprawidłowości. Okazało się  bowiem, że ford nie posiada aktualnych badań technicznych. 

- Kierowca forda niebawem usłyszy zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, przestępstwa, za które zgodnie z kodeksem karnym grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Odpowie także za popełnione wykroczenia - dodaje Mościńska.