Nieprawidłowe zachowanie kierującego Renault wzbudziło zaniepokojenie chłopca, który był świadkiem, jak kierowca lawety, na wiadukcie nad drogą A1 uderza kilkukrotnie w bariery. 13-latek od razu powiadomił policjantów, którzy potwierdzili, że mężczyzna za kierownicą jest kompletnie pijany.
11 grudnia przed godziną 19:00 do piotrkowskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie o tym, że na wiadukcie nad autostradą kierujący lawetą usiłuje zjechać na drugą stronę, jednak pomimo manewrów uderza w bariery niszcząc je. Jak się okazało o tym zdarzeniu zaalarmował 13-letni chłopiec, który widział całe zdarzenie.
- Policjanci od razu pojechali w to miejsce. Pojazd stał na drodze, a kierowca siedział w samochodzie. Po otwarciu drzwi funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 40-letni kierowca Renault był kompletnie pijany. Mężczyzna w organizmie miał blisko 3 promile. Został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - przekazuje asp. szt. Izabela Gajewska, oficer prasowa KMP Piotrków Trybunalski.
Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
- Na szczęście w tym przypadku nieodpowiedzialny 40-latek nie doprowadził do ludzkiej tragedii - podsumowuje asp. szt. Izabela Gajewska i dodaje: -Ta sytuacja pokazała, że to nastolatek był bardziej odpowiedzialny, niż dorosły, za co bardzo dziękujemy i gratulujemy obywatelskiej postawy.