Tylko jednego dnia policjanci otrzymali trzy zgłoszenia o próbie oszustwa przez telefon. Na szczęście w tych trzech przypadkach czujne seniorki nie dały się nabrać. Dlatego w dalszym ciągu apelujemy, aby uświadamiać osoby starsze o metodach działania oszustów.
Tylko 22 maja do dyżurnego piotrkowskiej jednostki wpłynęły trzy zgłoszenia o niepokojących telefonach. Pierwszy z nich, po godzinie 11:00 odebrała 76-latka. Osoba telefonująca oświadczyła, że w krótkim czasie do seniorki przyjdzie listonosz i przyniesie dwa listy z jednej z instytucji. 76-latka nie oczekiwała żadnej korespondencji i była bardzo zdziwiona tym faktem, dlatego zawiadomiła policjantów.
- Wywiadowcy od razu pojechali do miejsca zamieszkania kobiety i przekazali dokładne informacje, jak postępować w przypadku dalszych telefonów i próbie wyłudzenia danych czy pieniędzy. Drugi podejrzany telefon, po godzinie 16:00 odebrała 86-latka. Osoba dzwoniąca oświadczyła, że dzwoni z placówki medycznej ponieważ córka 86-letniej piotrkowianki potrzebuje pilnej pomocy medycznej. Oszust podający się za przedstawiciela służby medycznej oświadczył, że aby wyleczyć córkę musi zostać podana szczepionka, której koszt wynosi 40 000 złotych - informuje asp. sztab. Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji.
Jak dodaje rzeczniczka, kobieta otrzymała instrukcję, aby przygotować podaną kwotę, nie wychodzić z domu i z nikim się nie kontaktować. Czujna seniorka jednak nie dała się zwieść. Rozłączyła się z oszustem i od razu zadzwoniła do swojej córki, która oświadczyła, że nic jej nie jest i nie znajduje się w placówce medycznej. Policyjny patrol przekazał kobiecie jak postępować w przypadku kolejnych telefonów od oszustów. Kilka minut po tym zgłoszeniu wpłynęło kolejne.
- Tym razem telefon odebrała 89-latka. Osoba dzwoniąca podała się tym razem za „policjanta" informując, że na dom kobiety będzie napad, a rzekomi policjanci przeprowadzą w tym miejscu „akcję". Oszust oświadczył też, że aby przeprowadzana „akcja" doszła do skutku potrzebne będzie 50 000 złotych. W tym przypadku kobieta również nie dała się zwieść. Skontaktowała się z członkiem rodziny, który przyjechał do seniorki i razem wezwali policyjny patrol. Jak się okazało, kobieta tego samego dnia odebrała telefon, gdzie oszust mówił, że do kobiety przyjdzie listonosz i przyniesie dwa listy - wyjaśnia Izabela Gajewska z KMP Piotrków Trybunalski.
Na szczęście we wszystkich tych przypadkach seniorki zachowały czujność i nie dały się nabrać. Jednak w dalszym ciągu policjanci apelują, aby rozmawiać ze starszymi osobami, z naszej rodziny czy otoczenia.
- Przypominajmy seniorom w jaki sposób działają oszuści. Jakich metod używają i jak usiłują wymuszać nasze dane osobowe czy pieniądze. Rozmowa i przypominanie o działaniu oszustów wzbudzi czujność i dzięki temu unikniemy niebezpiecznych sytuacji - podsumowuje piotrkowska policja.