Piotrków Trybunalski: Seryjny złodziej usłyszał ogrom zarzutów! Za kratkami może posiedzieć 15 lat

zodziej
KMP Piotrków Tryb.

Piotrkowscy kryminalni ustalili i zatrzymali 27-latka odpowiedzialnego za szereg kradzieży i kradzieży z włamaniem. Amator cudzego mienia okradł piwnice, domki letniskowe, garaż i samochodu na terenie Piotrkowa. Wpadł we Wrocławiu. 

Piotrkowscy kryminalni pracowali przy sprawach przestępstw przeciwko mieniu, do których doszło w lipcu, sierpniu i wrześniu tego roku na terenie Piotrkowa Trybunalskiego. W lipcu po włamaniu do jednej z piwnic piotrkowskiego bloku skradziono sprzęt wędkarski. W połowie sierpnia właściciele ogródków działkowych "Gwarek" powiadomili służby mundurowe o włamaniach do ich altanek. 

- Działkowicze zastali splądrowane wnętrza trzech domków. Zginęły elektronarzędzia oraz sprzęt RTV i AGD. Kilka dni później piotrkowscy policjanci odnotowali przywłaszczenie portfela z dokumentami i kartą płatniczą, do którego doszło na myjni samochodowej w Piotrkowie. Sprawca posłużył się kartą płacąc zbliżeniowo w sklepach na terenie miasta. We wrześniu kolejne włamanie i kradzież samochodu suzuki oraz kradzież z włamaniem do garażu, z którego skradziono rower górski. Samochód został odnaleziony następnego dnia po kradzieży na terenie Wrocławia - informuje Dagmara Mościńska z KMP Piotrków Trybunalski. 

Wnikliwa praca służb kryminalnych doprowadziła do ustaleń, że sprawcą tych wszystkich przestępstw była jedna i ta sama osoba - 27-letni piotrkowianin. 

- Wytypowany przez kryminalnych mężczyzna przemieszczał się. Ostatni trop prowadził do Wrocławia. 15 listopadapolicjanci z wydziału kryminalnego potwierdzili swoje informacje. Zaskoczyli 27-latka śpiącego w wynajmowanym pokoju w jednym z wrocławskich mieszkań. Jeszcze tego samego dnia zatrzymany trafił do policyjnej celi - dodaje Mościńska z piotrkowskiej komendy.

Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 27-latkowi łącznie aż dwanaście zarzutów. Przestępcza działalność mężczyzny spowodowała straty w wysokości blisko 19 tysięcy złotych. Ponieważ 27-latek był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, będzie odpowiadał w warunkach recydywy. To oznacza, że może mu grozić kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.