Zanim jeszcze na dobre ruszył, już wzbudza ogromne emocje wśród piotrkowian. Mowa o generalnym remoncie Szkoły Podstawowej nr 12. Prace, które należy w placówce przeprowadzić są na tyle gruntowne, że niemożliwym jest prowadzenie w placówce zajęć lekcyjnych. I to właśni organizacja pracy szkoły budzi szereg obaw i wątpliwości rodziców uczniów, bo ci nie chcą, by ich dzieci uczyły się na popołudniowe zmiany. Przez ostatnich kilka dni w przestrzeni publicznej przetoczyło się szereg informacji, co jak podkreślają piotrkowscy urzędnicy po pierwsze nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością, po drugie wzbudza niepotrzebne złe emocje. Teraz magistrat przekazuje pierwsze ustalenia dotyczące organizacji lekcji.

Choć realizacja remontu tak naprawdę jeszcze nie jest przesądzona, bo ciągle nie jest podpisana umowa z jego wykonawcą, to remont już wywołał niemały ferment. Emocji nie kryją rodzice, którzy obawiają się, że cała modernizacja, a w związku z tym niezbędne zamknięcie placówki negatywnie odbije się na ich dzieciach, które będą zmuszone do nauki popołudniami, a nawet wieczorami.

- Urząd Miasta podejmuje wszelkie działania, aby zapewnić dzieciom, jak najlepsze warunki do kontynuowania nauki na czas prowadzenia gruntownego remontu Szkoły Podstawowej nr 12. Niestety jest grupa osób, w tym przede wszystkim są to radni opozycyjni, którzy stosują zagrywki nijak mające się do rzeczywistości. Swoimi rozmowami i wpisami na różnorodnych portalach internetowych dezinformują rodziców i nauczycieli przez co sieją nikomu niepotrzebny ferment i zamieszanie - napisali w komunikacie opublikowanym w środę, 19 października pracownicy magistratu.

W ubiegłym tygodniu z rodzicami i nauczycielami spotkał się wiceprezydent Andrzej Kacperek. Z kolei w miniony poniedziałek prezydent Krzysztof Chojniak rozmawiał z rodzicami po uroczystości ślubowania pierwszoklasistów i zapewnił, że uczniowie będą mieli bardzo dobre warunki kontynuowania nauki, w tym opiekę świetlicową oraz obiady, a po wykonanym remoncie SP12 wrócą do nowoczesnej placówki.

W czwartek, 20 października magistrat przekazał pierwsze organizacyjne informacje dotyczące lekcji prowadzonych w innych lokalizacjach.

- Na dziś możemy powiedzieć, że na pewno ósme klasy będą chodziły do tzw. „Piomę", czyli do ZSP nr 2. Klasy 4-7 będą uczyły się w budynku dawnej „siódemki", czyli w budynku „B" należącym do Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Kierujemy słowa podziękowania do władz uczelni za wyjście naprzeciw naszym potrzebom. Dogrywamy ostatnie szczegóły dotyczące klas 1-3. Dzieci z klas pierwszych naukę będą rozpoczynać w godzinach porannych, tak jak dotychczas. Dopóty, dopóki nie dopniemy wszystkich szczegółów nie będziemy podawać precyzyjnych informacji. Dokładamy wszelkiej staranności, aby warunki nauki dzieci – jeśli chodzi o godziny – nie pogorszyły się. Jeżeli dojdzie do takich sytuacji to tylko w nieznacznym stopniu - zaznaczają piotrkowscy urzędnicy.

Pracownicy magistratu dodają, że są w stałym kontakcie z dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 12, a rodzice zostaną dostatecznie wcześnie poinformowani o ostatecznych ustaleniach, aby przygotować się do zmiany miejsca zajęć swoich pociech.

Zobacz inne wiadomości