Szamba i maszyna dużo za duże. Transporty jechały S8, choć wcale na trasie nie powinny się pojawić [Foto]

epi24
WITD w Łodzi

W miniony poniedziałek, 5 czerwca, na drodze ekspresowej S8 koło Wolborza inspektorzy piotrkowskiego oddziału łódzkiego WITD kontrolowali pojazdy przejeżdżające przez teren naszego powiatu. Jak się okazuje nie wszyscy kierowcy transportowali ładunki zgodnie z przepisami. Trzech kierowców nie tylko musiało przerwać podróż, ale otrzymało mandaty. 

W krótkich odstępach czasowych na wagę zlokalizowaną w okolicach Wolborza trafiły trzy pojazdy członowe przewożące zbiorniki betonowe z pokrywami. Wcześniejsze doświadczenia inspektorów wynikających z spotkań z tego typu pojazdami wskazywały na prawdopodobieństwo przekroczenia dopuszczalnych parametrów technicznych. Niestety, pomiary potwierdziły te obawy. 

- Pierwszy z badanych zespołów pojazdów ważył ponad 58 ton. Niewiele mniej bo blisko 55 ton ważył drugi z nich, a trzeci ponad 52 tony. Co więcej ładunek wpłynął też na rozkład mas na osiach pojazdów powodując przekroczenie dopuszczalnych wartości nawet o 27% dla pierwszego z nich, 32% dla drugiego oraz 38% dla trzeciego z kontrolowanych pojazdów członowych - przekazują pracownicy ITD.

W tej sytuacji decyzja Inspektorów mogła być tylko jedna - zakaz dalszej jazdy do czasu przywrócenia normatywności zespołu pojazdów. Ponadto kierowcy pojazdów ukarani zostali mandatami karnymi, a wobec ich pracodawców zostały wszczęte postępowania administracyjne zmierzające do nałożenie kar pieniężnych.

Wkrótce potem na wagę trafił ponadgabarytowy zespół pojazdów, którym przewożono przesiewacz drogowy. Urządzenie wskazało, że rzeczywista masa zestawu wynosi aż 69 ton. 

- Przekroczone zostały także dopuszczalne naciski potrójnej osi napędowej ciągnika siodłowego oraz każdej z czterech osi naczepy. Zestaw był też za szeroki i za długi. W takim przypadku kierowca powinien legitymować się zezwoleniem na przejazd pojazdu nienormatywnego kategorii V, którego kierujący nie posiadał - wyjaśniają kontrolerzy.

Wydanie takiego zezwolenia wiąże się z wyznaczeniem przez zarządcę lub zarządców dróg bezpiecznej trasy przejazdu, uwzględniającej m.in. wytrzymałość obiektów inżynierskich (mostów, wiaduktów) oraz określeniem specjalnych warunków przejazdu. 

- W tej sytuacji pojazd członowy wraz z jego ładunkiem trafił na parking strzeżony, do czasu wyznaczenia bezpiecznej trasy przejazdu i wydania odpowiedniego zezwolenia. Kierowca pojazdu został ponadto ukarany mandatem karnym, a wobec przewoźnika zostały wszczęte postępowania administracyjne zagrożone karami finansowymi - podsumowują funkcjonariuszeInspekcji.