Takie maszyny pracowały kiedyś na polach! Prawdziwe, rolnicze cacka na wystawie w Moszczenicy!

od-cepa
UG Moszczenica

To była prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji i historii. W miniona niedzielę, 12 września w Moszczenicy odbyła się wystawa zabytkowych ciągników i maszyn rolniczych - można było obejrzeć prawdziwe perełki, które niegdyś ciężko pracowały na roli, dawno odeszły do lamusa i garaży, a dziś stały ciekawym eksponatem. Wydarzenie w ramach projektu „Od cepa aż po kombajn – historia rolnictwa z terenu gminy Moszczenica" wspólnie zorganizowały stowarzyszenie "Wspólnie dla gminy Moszczenica" i moszczenicki GOKiS.

- Podczas wystawy można było zobaczyć m.in. ciągnik Zator 25A z 1947r., Zetor 50 Super, Ursusy, z lat 60 minionego wieku) czy wiele innych modeli, który były oblegane przez najmłodszych odwiedzających wystawę. Najważniejszym punktem festynu był pokaz pracy maszyn omłotowej „Warmianki" z 1975 roku. Na żywo można było zobaczyć, jak ciężka była praca na roli, w jak ciężkich warunkach pracowali rolnicy – ogromny hałas i duże zapylenie a zborze trzeba wymłócić. Wśród zwiedzających duże zainteresowanie wzbudziła również zainscenizowana kuźnia i pokaz pracy kowalskiej - relacjonuje Włodzimierz Kaźmierczak, dyrektor GOKiS.

Tłumy zwiedzających zabrały się również u kowala. Kowal pokazał jak wyglądała praca w dawnym warsztacie kowalskim. Praca kowal na przestrzeni wielu lat się bardzo zmieniła. Dawnej to było głównie podkuwanie koni a teraz to głównie prace artystyczne, którego prace można było podziwiać na wystawie. 

Organizatorzy - Stowarzyszenie "Wspólnie dla gminy Moszczenica" oraz Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Moszczenicy dziękują wszystkim wystawcom, którzy zaprezentowali swoje maszyny rolnicze i ciągniki. 

- Szczególne podziękowania kierujemy do Arkadiusza Smugi, który pięknie i zrozumiale opowiadał o wszystkich eksponatach i o pracy rolnika w minionych latach. Jednocześnie zwracamy się apelem do mieszkańców gminy Moszczenica, i nie tylko, jeśli ktoś posiada jakieś stare, niepotrzebne maszyny lub urządzenia rolnicze, które stoją np. w stodole lub w garażu to prosimy o kontakt z nami - dodaje W. Kaźmierczak.