Wjechał do rowu, ale wyjechanie "pokonało" go kompletnie. W akcji komendant policji!

Wjechał do rowu, ale wyjechanie "pokonało" go kompletnie. W akcji komendant policji!
KMP Piotrków Trybunalski

Komendant Komisariatu Policji w Wolborzu nadkom. Adam Szaler w drodze na służbę pospieszył z pomocą widząc osobowe punto w rowie. Kierowca tego samochodu usiłował wyjechać na jezdnię. Manewry utrudniał mu stan nietrzeźwości - ile wydmuchał 48-letni kierowca? 

Do interwencji doszło 21 sierpnia. Komendant wolborskiego komisariatu nadkom. Adam Szaler jechał swoim samochodem do pracy. Na terenie powiatu opoczyńskiego w miejscowości Małe Końskie na skrzyżowaniu zauważył fiata punto, który znajdował się przednimi kołami w rowie. 

- Policjant zatrzymał się, aby pomóc kierowcy, który raz po raz dodając gazu próbował wydostać pojazd z rowu. Kiedy funkcjonariusz podszedł do siedzącego na miejscu kierowcy mężczyzny, wyczuł od niego silną woń alkoholu. Kierowca przyznał, że chwilę wcześniej pił alkohol pod sklepem a następnie wsiadł za kierownicę, by dojechać do domu. Nie zdołał, gdyż utracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i wylądował w rowie. Nadkom. Adam Szaler wyłączył silnik fiata punto, odebrał kierującemu kluczyki i zaalarmował policjantów z opoczyńskiej komendy, którym podlegał ten teren - informuje Dagmara Mościńska z KMP Piotrków Trybunalski.

Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez opoczyńskich mundurowych wskazało, że 48-letni kierowca fiata miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, czyli przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności. Odpowie także za jazdę bez uprawnień do kierowania, bo okazało się, że nie posiada prawa jazdy.