Wpadł seryjny włamywacz! 39-latek kradł co popadnie, nie pogardził też dżemem i spirytusem!

Kryminalni z komisariatu w Przedborzu wytypowali i zatrzymali włamywacza. Mężczyzna plądrował prywatne posesje, z których kradł przedmioty codziennego użytku, elektronarzędzia, pieniądze i żywność. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

Od listopada 2022 roku do lutego 2023 na terenie dwóch gmin, Kobiele Wielkie i Wielgomłyny, dochodziło do włamań do domów mieszkalnych i letniskowych. Złodziej wybijał szyby lub wyłamywał zamki, po czym dostawał się do środka. Asortyment jaki padał jego łupem, był dość szeroki. Kradł czajniki, garnki, elektronarzędzia, sprzęt gospodarstwa domowego i pieniądze. 

- Nie pogardził też przetworami kuchennymi czy butelką spirytusu. Rabuś chomikował łupy w swoim domu. W wyniku przestępczego procederu poszkodowanych zostało kilka osób, a straty wyniosły blisko 19 tysięcy złotych. Sprawą włamywacza zajęli się kryminalni z Komisariatu Policji w Przedborzu. Zebrane liczne informacje pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie sprawcy. Okazał się nim 39–letni mieszkaniec gminy Kobiele Wielkie - mówi  Agnieszka Kropisz z radomszczańskiej komendy.

Mężczyzna został zatrzymany w swoim miejscu zamieszkania. Jak dodają mundurowi, udało się również odzyskać część skradzionego mienia. 39-latek łączenie usłyszał pięć zarzutów, teraz za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci apelują o czujność, gdyż włamywacze tylko wyczekują naszej nieobecności. Warto zainwestować nie tylko w solidne zamki, ale też pomyśleć o zainstalowaniu alarmu. 

- Zaprzyjaźniony sąsiad, który zapali światło na naszej posesji, czy wyjmie korespondencję ze skrzynki na listy, to również postrach na złodzieja. Gdy wrócimy do domu i okaże się jednak, ze ktoś nieproszony przed nami był, nie wchodźmy do środka, by nie zniszczyć śladów. Natychmiast wezwijmy policję. Pamiętajmy, że to nie my pilnujemy złodzieja, ale on nas. Bądźmy czujni - podsumowuje Agnieszka Kropisz.