Zagrają w siatkówkę dla Laury! 7-latka potrzebuje pilnej operacji czaszki

laura

​Wójt gminy Aleksandrów wspólnie z Ludowym Klubem Sportowym "Błysk" zapraszają mieszkańców na charytatywny turniej piłki siatkowej dla kobiet "Gramy dla Laury". Impreza odbędzie się w najbliższą niedzielę 26 marca i ma pomóc w pilnej zbiórce pięniędzy na operację czaszki u 7-letniej Laury Matuszewskiej.

Siatkarskie rozgrywki rusza o godzinie 11.00. Na godzinę 14.00 zaplanowano występy dzieci i młodzieży z Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Dąbrowie nad Czarną. Imprezę dopełni występ Cheerleaders SimaRe z Piotrkowa Trybunalskiego oraz liczne atrakcje i animacje dla najmłodszych. Impreza odbędzie się w sali gimnastycznej w Aleksandrowie. 

Laura Matuszewska - jedna na 200 tysięcy!

Zespół genetycznych wad wrodzonych, który przydarzył się Laurze jest bardzo rzadki – dotyka jedno na 200 000 noworodków. Powoduje m.in. deformację czaszki, twarzy, zrost palców, rozszczep podniebienia, a w efekcie wady m. in. układu oddechowego, upośledzenie fizyczne, niedorozwój szczęki i wiele innych zaburzeń.

W przypadku Laury pojawiły się jeszcze niewielka wada serca oraz skrzywiona przegroda nosowa. Wygląd dzieci cierpiących na zespół Aperta budzi różne uczucia, niektórzy odwracają wzrok, inni wpatrują się z niedowierzaniem, jednak nie on jest najistotniejszy! Najgorsze jest to, że choroba zagraża życiu 7-letniej dziewczynki.

- Córeczka ma szansę na normalną przyszłość, już teraz świetnie sobie radzi w szkole, jednak wymaga wielu skomplikowanych, bolesnych i bardzo kosztownych operacji. W Polsce nie ma lekarzy specjalizujących się w leczeniu dzieci z chorobą Aperta, nie ma ich także w Europie… Po ratunek musimy latać za ocean. Tam przyjmuje największy autorytet od zespołu Aperta – dr Jeffrey Fearon, operujący w klinice w Dallas (USA) dzieci z całego świata. W 2016 i 2017 r. dzięki niezliczonej liczbie wielkich serc Laura przeszła już operacje: poszerzenia szwów czaszkowych oraz rozdzielenia paluszków u stóp i dłoni. Teraz kolej na następną i niestety nie ostatnią operację czaszki. Bez Was jestem bezsilna w obliczu tego, co spotkało moje dziecko! Patrząc na jej pełną ufności i spokoju twarz wiem, że nie mogę jej zawieźć! Nie umiem prosić o pomoc, ale tylko z Wami mogę uratować mój największy skarb. Teraz liczy się tylko Laura! - zaznacza zrozpaczona mam 7-latki.

Na leczenie Laury potrzeba 285 tys. zł, w tej chwili udało się uzbierać zaledwie niespełna 92 tys. zł. Zbiórkę można wesprzeć >>> TUTAJ